OBALAMY POPULARNE MITY NA TEMAT JĄKANIA

mgr Karolina Gajek

Jedno z najczęściej występujących zaburzeń mowy

Wydaje się banalnie proste, ale dla 70 milionów osób wyrażenie myśli w słowach to poważny problem. W Polsce jąka się ok. 500 tysięcy osób, częściej są to panowie (stanowią oni 58 proc. jąkających się).

To wstydliwe zaburzenie, które sprawia, że wiele osób, próbując je ukryć, unika zabierania głosu. Brak płynności mowy jest przyczyną smutku, złości i utraty pewności siebie. Z jąkaniem można wygrać, ale potrzebna jest specjalistyczna pomoc.

Chociaż jąkanie to powszechny problem, wciąż funkcjonuje wiele mitów na jego temat. Przy okazji Światowego Dnia Osób Jąkających się warto obalić część z nich.

Zdenerwowanie

Osobom, które mówią płynnie, zdarza się mieć problemy z wysłowieniem w stresujących sytuacjach. Nie znaczy to jednak, że jąkający się są ciągle zdenerwowani, a to utrudnia im wyrażenie myśli. Tak naprawdę to jąkanie jest przyczyną stresu, a nie odwrotnie.

Naukowcy zajmują się jąkaniem od wielu lat, ale wciąż nie ustalili dokładnych jego przyczyn. Istnieje kilka teorii na ten temat. U niektórych osób jąkanie jest uwarunkowane genetycznie – ok. 60 proc. osób z tym zaburzeniem ma w rodzinie innych jąkających się.

Przyczyną mogą być też zaburzenia neurologiczne, trudności w opanowaniu mówienia, zaburzenia motoryczne. Jąkanie u dzieci bywa też spowodowane traumą, czyli silnym wstrząsem.

Wpływ rodziców

Problemy z płynnością mowy pojawiają się najczęściej w wieku przedszkolnym i dotyczą większości dzieci. Maluch chce dużo powiedzieć, ale nie potrafi. Według danych statystycznych, około 5 proc. dzieci ma za sobą epizod jąkania.

Czy zacinanie się i przeciąganie głosek to wina rodziców? To częste, ale błędne przekonanie. Bywa nawet, że opiekunowie obarczają się winą za jąkanie dziecka. Myślą, że nie zrobili wystarczająco dużo, gdy dziecko uczyło się mówić, stąd jego problemy. To jednak mit, ponieważ przyczyn jąkania należy doszukiwać się w zaburzeniach neurologicznych czy rozwojowych, a nie w złym wychowaniu.

Rodzice nie powinni bagatelizować problemu, ale jednocześnie muszą okazywać akceptację i służyć pomocą. Logopeda Karolina Gajek wyjaśnia portalowi abcZdrowie.pl, że nieodpowiednie nastawienie rodziców może nasilać problem.

Jeśli przed dzieckiem stawia się zbyt duże wymagania, pospiesza je, a rodzice są surowi i ośmieszają je w towarzystwie, to te czynniki mogą wywołać jąkanie. Takie sytuacje powodują stres u dziecka, którego skutkiem jest niepłynność mowy – mówi specjalistka.

Jak pomóc jąkającemu się dziecku? – Warto udać się do specjalisty, który pokaże, jakie ćwiczenia można wykonywać z dzieckiem w domu. Najlepsze efekty daje wspólne śpiewanie i recytowanie rymowanek. Pamiętajmy, że dziecko naśladuje rodziców, dlatego należy mówić do niego powoli i wyraźnie. Nie przerywajmy wypowiedzi, ponieważ wywołuje to niepotrzebny stres. Dziecko musi czuć się bezpiecznie i mieć czas na zastanowienie się – radzi logopeda.

Z jąkania się wyrasta

Z jąkania można wyrosnąć, jeśli jest to rozwojowa niepłynność mówienia. Zaburzenie to polega na tym, że dzieci powtarzają elementy całej wypowiedzi, ale bez widocznego napięcia emocjonalnego i mięśniowego. Maluch nie zdaje sobie sprawy ze swojej niepłynności, a z wiekiem jąka się coraz mniej. Tylko w takiej sytuacji możemy mówić o „wyrośnięciu” z jąkania – tłumaczy logopeda Karolina Gajek.

Jak pokazują badania, u ok. 80 proc. dzieci jąkanie ustępuje samoistnie. Niestety, nie dotyczy to wszystkich. Liczenie wyłącznie na to, że jąkanie samo przeminie, nie jest jednak dobrą taktyką. Problem będzie narastał, a wraz z upływem lat dziecko może mieć coraz większe trudności z mówieniem.

Dobra wiadomość jest taka, że w każdym wieku można podjąć działanie.Osoby dorosłe mogą radzić sobie z niepłynnością mówienia, stosując różne techniki, takie jak rytmizowanie wypowiedzi, powtarzanie tekstu po logopedzie czy czytanie przy głośnej muzyce (tak jak w filmie „Jak zostać królem”). Ważne jest też opanowanie różnych sposobów na relaksację – wyjaśnia Karolina Gajek.

Co jeszcze można zrobić? – Warto udać się do logopedy, który ustali plan terapii, przybliży metody, które ułatwiają mówienie podczas jąkania i pokaże, jak zapobiegać zacinaniu się. Nie warto zostawiać problemu samemu sobie i mówić: „Ja już nie dam rady, jestem za stary” – mówi logopeda.

Warto również wspomnieć o bardzo pomocnych grupach wsparcia dla jąkających się. – Kluby „J” działają w całej Polsce. Organizują również turnusy rehabilitacyjne, z których mogą korzystać osoby w każdym wieku – wyjaśnia Karolina Gajek.

Problemy z mówieniem w każdej sytuacji

To nieprawda. W niektórych okolicznościach mówią całkowicie płynnie, a w innych trudno im wydusić z siebie słowo. To zaburzenie zmienne, które występuje w specyficznych sytuacjach – przy rozmowie przez telefon, składaniu zamówienia w restauracji czy przy publicznych wypowiedziach. Dlaczego?

Najczęściej jest tak, że jąkanie ustępuje lub jest minimalne, kiedy osoba znajduje się w miejscu, które zna oraz wśród bliskich osób. Jeśli do tego wypowiada się na temat, w którym dobrze się czuje, może mówić płynnie, bez zacinania – wyjaśnia Karolina Gajek, logopeda.

Niestety, często jąkanie nasila się w sytuacjach stresujących, w których liczy się dobre wrażenie – podczas rozmowy kwalifikacyjnej czy egzaminu. To jednak nie przekreśla szans na sukces zawodowy.

Wystarczy spojrzeć na listę sławnych jąkających się osób. Znalazło się na niej wielu aktorów (np. Marilyn Monroe, Samuel L. Jackson, Nicole Kidman), muzyków (np. Elvis Presley) oraz politycznych przywódców (np. Winston Churchill czy król Jerzy VI, którego sylwetka została przedstawiona w znanym filmie „Jak zostać królem”).

 

źródło: https://portal.abczdrowie.pl/obalamy-popularne-mity-na-temat-jakania